niedziela, 15 listopada 2015

SAL u Rudej Mamy

Kolejna odsłona bałwankowego szaleństwa. Tym razem zdecydowałam się na plastikową kanwę i powstała urocza zawieszka. Na tył przyczepiłam filc a całość ozdobiłam czerwoną kokardką.
Moja  bałwankowa zawieszka




5 komentarzy:

  1. Super bałwanek!
    Nie wiem, czy zerkniesz pod stary post, więc jeszcze raz wklejam link do najnowszej zakładki:

    http://anek73.blogspot.com/2015/11/takiej-kawy-jak-w-polszcze-nie-ma-w.html

    OdpowiedzUsuń