Uwielbiam wyszywać aniołki o czym pewnie wszyscy wiedzą. Małe, duże, kolorowe, poważne i te uśmiechnięte-kocham je wszystkie. Ostatnio przez pewien czas wyszywałam anioła stróża. Zajęło mi to więcej czasu niż przewidywałam ale efekt końcowy zadowolił mnie i co najważniejsze osobę dla której był wyszywany.
Na pewno nie jest to mój ostatni aniołek w tym roku, gdyż już powoli pojawia się kolejny.
Fajnie wyszedl ;)
OdpowiedzUsuńŁadny :-)
OdpowiedzUsuńPiękny haft:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny ten Anioł Stróż:)) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak się balas a wyszedł piękny
OdpowiedzUsuńAniolki czuwają :) Sliczne!!!
OdpowiedzUsuńSuper aniołeczek!
OdpowiedzUsuń