Już dawno nie wyszywałam więc chyba włączył mi się krzyżykowy głód.
We wrześniu mało mnie było na blogu, ponieważ sporo wyjeżdżałam. Październik planuję spędzić w domu, ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Pełna planów na nowy miesiąc tych hafciarskich i tych scrapkowych zapraszam do odwiedzania mojego bloga.
Zdjęcie kiepskie bo zapomniałam zrobić lepszego, a miś szybko poleciał do nowego właściciela :)
No petarda:) Czyżbyś turboigłę dostała?
OdpowiedzUsuńbyłam na krzyżykowym głodzie :)
UsuńSzybki a jaki uroczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Hafciarkę z turbodoładowaniem:)
Wow...tempo zawrotne :) misiaczek prześliczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny misiek:-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ekspresowo. Słodziak :o)
OdpowiedzUsuńJakie cudne efekty daje krzyżykowy głód :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny misio.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę.
Słodki ;) Zdrówka Iwa :)
OdpowiedzUsuń