niedziela, 4 października 2015

Igłą Malowane

Ponieważ gazetka dotarła do mnie kilka dni temu ( zaginiona w akcji, ale najważniejsze, że jest ) i pojawiło się już wiele jej recenzji na blogach napiszę krótko co mnie zachwyciło a co nie.


Okładka mnie nie przekonuje, może to przez  pawia, który jakoś nie przypadł mi do gustu.
Widziałabym tu obraz Złota jesień, lub cudne maki.



Wspomniany wcześniej jesienny obraz oraz maki to propozycje, które  chętnie wyszyje.

Podoba mi się sówka oraz małe hafciki dla dzieci. 



Nie zachwycił mnie natomiast Paw i Zakochani.



Na koniec zostawiłam obraz Taniec żywiołów -ogień. Kolorystyka ciekawa i pewnie wielu czytelnikom się spodoba ale mi czegoś brakuje w tym obrazie. Czego? - nie mam pojęcia .... Czasami tak już jest.


Ogólnie numer wart polecenia jednak u mnie minus za okładkę.

3 komentarze:

  1. Ale ogólnie jest coraz lepiej, czemu dałam wyraz, kupując ten numer. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tą gazetkę i jestem nią zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja też pieję z zachwytu:) Chociaz mnie nie zachwyciły maki

    OdpowiedzUsuń