niedziela, 14 sierpnia 2016

Rozstania i powroty

To już trzy miesiące jak nic nie napisałam na blogu. Mało też haftowałam. Moje myśli i działania były  ukierunkowane w zupełnie inną stronę. Powoli wracam do tego co lubię czyli haftu i rękodzieła. Dziś zaprezentuję  hafcik jaki powstał dla córeczki  Emilki. Jest ona przyjaciółką mojej córki więc mała Zuzia to moja przyszywana wnuczka :)



Do  kompletu miała być pościel w biedronki, jednak nie udało mi się jej wyszyć.  W prezencie dostała poduszeczkę i kocyk w sympatyczne owieczki :)



Dziękuję Katarzynie za przypomnienie, że posiadam bloga i warto znów coś tam zacząć pisać :)

Dziękuję dziewczynom z  kaktusowego salu za wyrozumiałość, ale o tym w oddzielnym poście.





14 komentarzy:

  1. Nooo w końcu :) proszę wystarczył kopniak i od razu coś jest :)
    metryczka śliczna, jak wszystkie Twoje prace

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami tak bywa, że coś innego nas zajmuje i trochę trzeba odpocząć od hobby.
    Prezenty dla Zuzi śliczne!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny hafcik :) Dobrze ze masz kogoś kto Cię motywuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedroneczka jest przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. noo jesteś:) :* Katarzyna dzięki Ci:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny hafcik. Fajnie że wróciłaś do blogowania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Iwo:) Dobrze, że wróciłaś!
    Biedroneczka przesympatyczna i z pewnością da wiele radości.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie ze jestes. Mam nadzieję że wszystko dobrze, i że już nie będzie takich długich przerw.
    Cudna biedroneczka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj ponownie na blogosferze :) Śliczna biedroneczka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Biedroneczka jest przecudna, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Urocza jest ta biedroneczka, na prezencik super. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie ,że jesteś :) Biedronka,oczywiście cudnej urody :)

    OdpowiedzUsuń